Zapychacze

Witam serdecznie wszystkich na mojej stronie! Znajdują się tutaj autorskie przepisy, których próżno szukać w książkach i programach Makłowicza, Kuronia, Gessler czy Najdzielli. Chcesz wiedzieć, jak zrobić zapychacza - dobrze trafiłaś.

Więc - "o co chodzi?". W swoim myśleniu o kuchni kieruj się wygodą. Rób tak, żeby oni się nażarli, a Ty żebyś się nie narobiła. Nie przejmuj się - nie będą narzekać - bo nigdy nie wiadomo, jakiego zapychacza przyniesie im jutro.

Pięć przykazań dobrego zapychacza to:

1. 1. Dobrze zmrożone masło, które przy próbie rozsmarowania będzie stawiało porządany opór, tworząc nierównomierną i grubą wartstwę.
2. 2. Wykorzystanie resztek z wczoraj. Nic nie może się zmarnować!
3. 3. Nie żałuj! Nakładaj wszystkiego dużo, żebyś nie musiała wkładać z powrotem do lodówki.
4. 4. Dodatki smakowe: ketchup, musztarda, itp. Koniecznie na każdym zapychaczu jako znak firmowy.
5. 5. Nie bój się eksperymentować. Odkrywaj nowe horyzonty, wykorzystuj nowe pomysły. Ślimak w bułce czy nadający aromatu spalony prodiż, to wszystko znajdziesz w moich przepisach...

Zapraszam, Kozica!

Pierwszy przepis na mojej stronie skutecznie i łatwo zapcha Wam żołądki. Jest to prosty przykład, jak łatwo można się nie narobić, a zapchać. Bułkę słodką kroicie na kawałki o grubości ok. 3 cm. Chodzi o to, żeby kawałków było jak najmniej, bo po co kroić więcej, nóż by się stępił. Poza tym łatwiej się zapchać dużymi kawałkami! Masło koniecznie - i o tym należy pamiętać w zapychaczach zawsze - należy przed rozpoczęciem przygotowywania potrawy mocno zamrozić, aby po wyjęciu z lodówki zbyt łatwo się nie rozsmarowywało. Dobre przygotowanie masła jest gwarantem dobrego zapychadła! Na sam koniec koniecznie mleczko z "kakałem", żeby nie było lipy. Enjoy :)

Oto prosty sposób na wykorzystanie "ściepek" z wczoraj! Zapychacz jak u Najdzielli! Zostało Ci coś z kolacji z poprzedniego dnia? Super, weź to! Jajeczko, pomidorek, konserwka, czego nie zjedli wczoraj - zjedzą dzisiaj! Kup chlebek razowy, rozsmaruj grubą warstwą nierozmrożonego masełka i przykryj resztkami! Twoje pociechy będą wniebowzięte!

Chcesz przygotować coś specjalnego na śniadanie? Coś, co na pewno przypadnie im do gustu? Weź bułkę! Może być wczorajsza! Jak już wiesz - zamrożone masło to podstawa - więc wierzę, że je masz. Wykorzystaj! Na bułeczkę połóż plasterek sera i posmaruj go masłem! Jeżeli masła na serze nie da się rozsmarować, to nic straconego. Pokrój masło na malutkie plasterki, tak jakbyś kroiła arbuza. Dobrze zmrożone masło kroi się super! Czas przygotowania: minuta osiem.

...na kolację stary sprawdzony sposób. Czyli bułka z masłem i żeby nie było lipy - coś ekstra - serek topiony z kończącym się terminem przydatności do spożycia. "Ale mi smakuje" będą krzyczeć Twoje zapchane dzieci! Standard: bułka i masło. Jak na załączonym obrazku, gdy brakuje Ci masła, albo po prostu nie chce Ci się go rozsmarowywać, nic nie szkodzi. Nałóż go jednak trochę, żeby nie było lipy. A teraz czas na serek topiony! Koniecznie 5 centymetrów! Musisz wykorzystać cały dostępny serek topiony, żeby nie zostawiać na jutro! Smacznego!

A teraz coś naprawdę niesamowitego! Masz dość standardowego jedzenia? Przygotuj orientalnego zapychacza z niespodzianką! Fundamentem jest standardowy zapychacz, jaki opisywałam powyżej. Natomiast gwoździem przepisu: ślimak!



Wsadź ślimaka do bułki na śniadanie i uciekaj do pracy, bo "dizajnowy" zapychacz może się komuś nie spodobać. UWAGA: istnieje ryzyko, że ślimak zostanie zjedzony bez wiedzy obdarowanego! Więc na wszelki wypadek upewnij się, że zwierzątko jest na tyle ruchliwe, że zdąży wypełznąć z bułki między kolejnymi kąsami. Smacznego!

Masz stary, popsuty prodiż z lat '80 ubiegłego wieku? Nawet się nie zastanawiaj! Nie wiesz, co potrafi! Ten stary wynalazek, pierwotnie służący do wypiekania placków, może znaleźć nowe zastosowanie w Twojej kuchni. Tym razem posłuży jako podgrzewacz i nada Twojemu zapychaczowi unikalnego aromatu palonych firanek. Przygotuj pokrojone resztki sylwestrowe i wykorzystaj chlebek z poprzedniego roku! Przykryj żółtym serem i wsadź do rozgrzanego i pachnącego paloną izolacją prodiża. Poczekaj, aż się dobrze zasmrodzi. Po wyjęciu udekoruj papryką. Smacznego!